Info

Dariusz Graszka-Petrykowski – fotograf, tłumacz, dziennikarz, gitarzysta basowy i siatkarz (notabene kiepski). Zresztą, skoro zajmuje się tyloma rzeczami naraz, to zrozumiałe, że w żadnej z nich nie może być dobry.

Z dwójką przyjaciół przeszedł przez Góry Barguzińskie. Samotnie dojechał rowerem na Nordkapp. Badał orliki krzykliwe na Łotwie, dzięcioły trójpalczaste w Szwecji i zające bielaki na Białorusi. Fotografował maskonury na Islandii i szukał tygrysów syberyjskich w górach Sichote-Alin (nie znalazł).

Obecnie w Polsce tropi wilki dla PAN, a na Syberii pantery śnieżne dla FSB (Fundusz „Snieżnyj Bars”, nie Federalna Służba Bezpieczeństwa).

Jest autorem kilkunastu tłumaczeń książkowych, komentarzy do czterech płyt do nauki ptasich głosów oraz kilkuset artykułów prasowych, notek i felietonów.

W życiu zrobił ponad 100 tys. zdjęć. Opublikował niecały tysiąc. Żadne z jego zdjęć nigdy nie zostało za nic nagrodzone. Ale też żadne nie zostało za nic ukarane.